Podziel się sercem... przekaż 1% na leczenie i rehabilitację Kubusia...

Kubuś jest już po operacji serduszka. Trzeci etap odbył się w marcu 2011 roku w Monachium i był wykonany przez prof. Malca. Kubuś dzielnie zniósł skomplikowaną operację, jednak nadal wymaga kontrolnych wizyt i rehabilitacji...

Twój 1% pomoże wyleczyć serduszko Kubusia...

Nr KRS: 0000037904

cel szczegółowy 1%: Zarychta Jakub Jan (11454)

Historia Kubusia






Kubuś urodził się 10.05.2006 r. z wrodzoną wadą serca o nazwie Hipoplazja Lewej Komory Serca w skrócie HLHS, mówiąc najprościej dziecko nie ma lewej połowy serca. Jest to najpoważniejsza wada serca. Wada ta wymaga 3-etapowego leczenia operacyjnego. Kubuś przeszedł już 2 etapy, a operowany był w Klinice CZMP w Łodzi przez wybitnego kardiochirurga prof. Molla.


Operacje miały miejsce:

1)  17.05.2006  I Etap - operacja metodą Norwooda,

Etap I Kubuś przeszedł bardzo ciężko. Zakażony był w szpitalu trudnymi do zwalczania bakteriami szpitalnymi: Gronkowiec Złocisty, Klebsiella penumoniae. Było aż 9 prób odłączania od respiratora, aż się udało po długim okresie pobytu na POP i Intensywnej Terapii, kiedy to stwierdzono, że Kubuś uczulił się na podstawowy lek Dormicum. W sumie od dnia narodzin Kubuś do domu po tym etapie przyszedł 04.08.2006 - bez mała po 3 miesiącach.

2) 05.12.2006  zespolenie systemowo-płucne (operacja dodatkowa),

3) 08.07.2008 II Etap- operacja metodą Glenna.

Po tym II etapie nastąpiły powikłania. Okazało się, że Kubuś nie rusza lewą rączką. Rezonas nic nie wykazał, ale niedowład rączki lewej jest do dziś, choć cały czas dziecko jest rehabilitowane. Według neurologa dziecięcego rączka Kubusia nigdy nie będzie w pełni sprawna.


W dniu 28.06.2010 r. Jakub w CZMP w Łodzi poddany był cewnikowaniu serca, w celu zakwalifikowania go do koniecznego w tym leczeniu III Etapu metodą Fontana. Niestety po tym badaniu stwierdzono, że na skutek m.in. niedrożności żyły głównej dolnej nie ma możliwości przeprowadzenia tejże operacji. Dodatkowo poinformowano mnie, że zarośniętej żyły nie da się już udrożnić, więc efekt jest taki, że Kubuś choć musi, nie może mieć operacji niezbędnej dla jego dalszego życia, czyli tego III etapu metodą Fontana. Oznajmiono także, że mój synek cyt: "jest pierwszym przypadkiem w karierze Kliniki Kardiologii i Kardiochirurgii CZMP w Łodzi z takimi powikłaniami i komplikacjami przy tej wadzie serca".


Ponieważ ta wada serca wymaga III-etapowego leczenia, III etap jest Kubusia niezbędny i w sumie ratujący jego życie, bez tej operacji nie da się  określić jakości i długości życia dziecka.


Wobec takich informacji zmuszeni byliśmy szukać kardiochirurgów, którzy podjęliby się przeprowadzenia tej operacji, co się udało, ale nie w Polsce. Operacji tej podjął się polski kardiochirurg prof. Edward Malec mający swój zespół lekarzy w Klinikum der Universität München Herzchirugische Klinik und Poliklinik w Monachium. Termin jej określono na styczeń 2011, a jej koszt oszacowano na kwotę 20 100 Euro.


Koszt tej operacji jest dla nas bardzo wysoki i przekraczający nasze możliwości finansowe.Środki na ten cel zmuszeni jesteśmy pozyskiwać we własnym zakresie, poszukując np. darczyńców, co jest niezmiernie trudne, a czasu mamy bardzo mało.


Dzięki życzliwości wielu osób, fundacji i Ludzi-Serca mamy już trochę zgromadzonych pieniędzy, ale to jeszcze nie wystarcza na operację Kubusia. Stąd też nasza prośba i apele o pomoc. Liczy się tu każdy dzień i każda choćby najmniejsza formy pomocy, aby moje dziecko mogło żyć i funkcjonować dalej.